Friday, March 2, 2018

Sesja Ciazowa/Maternity photo shooting



Czesc!

Dzisiaj chce podzielic sie z Wami zdjeciami z naszej ciazowej sesji... Mielismy szczescie, ze w ogole udalo nam sie ja zrobi, poniewaz ja myslalam, zeby moze jeszcze troche z tym poczekac, gdzies do dziewiatego miesiaca ciazy... ale cos mnie sklonilo, zeby jednak umowic sie na 10 lutego, a 14 lutego odbyl sie porod...:) Takze ledwo co zdazylismy, ale udalo sie i na pewno mamy bardzo wzruszajaca pamiatke z tego pieknego okresu jakim jest ciaza...:) Zdjecia zostaly wykonane przez Beth W Photography. Z racji pory roku zdecydowalismy sie na zdjecia w studio Beth w Minneapolis. 

Tutaj moze znalezc informacje na temat uslug Beth:



Milego dnia!

Marta

Rok temu na blogu:



                                                                                                                                                                

Hi!

Today I want to share with you our maternity photo shooting... We got lucky that we were able to do that because I thought that maybe we should wait until nine month of pregnancy... but something made me schedule this photo shooting on February 10th and February 14th I delivered...:) We barely made it, but we did it and now we have a very touching souvenir from this beautiful time as pregnancy is...:) Photos were taken by Beth W Photography. Photo shooting took place in Beth's studio in Minneapolis because of the winter season. 

Here you can find information about Beth's services:




Have a good day!

Marta

One year ago on blog:

















Wednesday, February 28, 2018

Nowy czlonek rodziny!/New family member!

Czesc!


Dzisiaj chcialabym przedstawic Wam nowego czlonka naszej rodziny, Michala Wladyslawa Juniora. Nasz synek urodzil sie 14 lutego w Walentynki o godzinie 21:33 w St. Cloud w stanie Minnesota. Michalek zrobil nam prezent na nasza trzecia rocznice slubu, ktora przypada na 13 lutego i tym samym bardzo nas zaskoczyl, poniewaz termin porodu zaplanowany byl na 12 marca. Malec wazyl 6,15 lb i mierzyl 18 cali. (3,14 kg i 45 cm). Mimo, ze urodzil sie jako pozny wczesniak to lekarze byli zdumieni jak silnym i zdrowym jest chlopcem. Michalek przyszedl na swiat przez cesarskie ciecie, poniewaz zdiagnozowano u mnie naczynia przodujace. Narodziny naszego synka dla mnie i dla mojego meza to chyba jeden z najpiekniejszych dni jakie razem przezylismy. Emocje, ktore nam towarzyszyly sa nie do opisania. Jestesmy bardzo szczesliwi i nie mozemy sie napatrzec na naszego aniola! :) Nigdy wczesniej na blogu nie wspomnialam o mojej ciazy, poniewaz przez caly ten czas moze kilka scislych osob o tym wiedzialo. Nie chcialam robic z tego wydarzenia, nie chcialam sie tym dzielic z szerszym gronem. Chcialam ten czas przezyc w ciszy i spokoju. Udalo mi sie:) Obecnie mam strasznie duzo na glowie, poniewaz caly czas studiuje, na szczescie odciazeniem jest fakt, ze biore zajecia przez internet. Wiele sie dzieje, nie mam czasu zeby pisac duzo i systematycznie na blogu... Ostatnio nawet myslalam, a co ja mam tam pisac...? Zadnych newsow o Ameryce nie mam czasu wymyslac... Jest to dla mnie dom, w ktorym toczy sie normalne zycie i co tu opisywac? Moze jednak uda mi sie tu wracac od czasu do czasu i zamieszczac cos ciekawego...:) Postaram sie! :)

Tymczasem trzymajcie sie!

Marta

Rok temu na blogu:






                                                                                                                                                                  

Hi!

Today I would like to introduce to you a new member of our family, Michael Walter Junior. Our son was born on February 14th, Valentine's Day at 9:33 pm in St. Cloud, MN. Michael was a gift for our third wedding anniversary which falls on February 13th, and same time it was a surprise because my due date was planned on March 12th. Michael weight was 6,15 lb and he was 18 inches long. Despite the fact that he was born as a late premature doctors were amazed how healthy and strong boy he was. Michael was born through c-section because I was diagnosed with vasa previa. Our son birth for me and my husband is probably one of the most beautiful day that we ever had together. Emotions that we experienced cannot be even described. We are so happy and we cannot stop looking at our little angel! :) I never mentioned anything on my blog about my pregnancy because during this perios maybe only a couple people knew about it. I did not want to make a big deal out of it, and I did not want to share this with a bigger group of people. I wanted to experience this condition peacefully and quietly, and I was able to do that:) Currently I have so much things to do. I still study, but the good thing is that I take classes online this semester. A lot of things is going on now and I don't have time to write much on my blog... Recently I was even thinking that I don't really have anything interesting to write about... I cannot make any news about America... It is my home where normal life is happening so what am I supposed to write about? Maybe I will be able to come back here from time to time to leave here something interesting...? We will see! I will for sure try to do that! :)

Take care!

Marta

One year ago on blog:









Thursday, January 4, 2018

Nowy rok, nowy poczatek.../New Year and new beginnings


Czesc!

Jak to sie mowi swieta, swieta i po swietach... Czas tak szybko leci... a tu znowu szkola dla mnie sie zaczyna... W tym semestrze zmierze sie z zupelnie nowym doswiadczeniem, a mianowice wszystkie zajecia bede miala przez internet. Zapisalam sie na cztery kursy, warte w sumie 12 kredytow. Bede pracowac nad nastepujacymi przedmiotami: Statystyka dla nauk behawioralnych, Psychologia rozwojowa, Muzyka popularna i Pamiec w umysle i kulturze. Oczywiscie dalej ucze sie na Uniwersytecie Poludniowo Zachodniej Minnesoty. Wiele studentow, szczegolnie tych ktorzy pracuja lub maja juz rodziny chwali sobie mozliwosc zajec online, dlatego ja postanowilam tez sprobowac w tym semestrze robiac sobie przerwe od wycieczek na kampus... Zajecia zaczynaja sie 8 stycznia, czyli juz w najblizszy poniedzialek... Na naszej szkolnej platformie D2L zostana objasnione wszystkie zasady nauki przez internet. Jestem bardzo ciekawa jak to bedzie! Na pewno podziele sie z Wami wrazeniami! A tymczasem tzymajcie za mnie kciuki!

Zapomnialam Wam wspomniec w ostatnim poscie gdzie zdawalam relacje ze swiat o przygodzie naszego kota...

Oddelegowalismy kota do naszego kolegi, ktory z reszta sam zaoferowal nam opieke nad Slawomisia. W drodze do New Jersey zadzwonil do nas wlasnie ten kolega z informacja, ze cos zlego dzieje sie z kotem... Kot niesamowice miauczy i krwawi z szyji, a na dodatek tego wszystkiego cala ta wydzielina okropnie smierdzi, ze nie da sie wytrzymac! Bylismy w szoku, poniewaz odstawilismy w pelni zdrowego kota i nagle taka niespodzianka... Nie mielismy pojecia co moglo sie stac zwlaszcza, ze przez ostanie dwa tygodnie przed naszym wyjazdem kot w ogole nie wychodzil z domu... Poprosilismy naszego kolege, aby zabral kota do weterynarza. Weterynarz po zbadaniu kota poinformowala nas, ze najprawdopodobniej kot zostal ugryziony przez innego kota co moglo sie stac duzo wczesniej... Koty maja bardzo male i ostre zeby... Rany zadane przez kota kotu bardzo szybko sie goja, sa czasem niezauwazalne, ale bakterie zostaja w srodku i wiadomo co robia... Nic dobrego, a przynosza tylko szkody w postaci np. zakazenia. Najprawdopodobniej nasz kot zostal wlasnie ugryziony, do srodka wdalo sie zakazenie, ktore akurat peklo kiedy my wyjechalismy na swieta i stad pojawilo sie to krwawienie i okropny smrod... Wszystko moze sie zgadzac, poniewaz my rzeczywiscie zauwazylismy obcego kota odwiedzajacego naszego podworko. Slawomisia dostala antybiotyk, krwotok zostal zatamowany i kot czuje sie juz duzo lepiej. 

Milego dnia!

Marta

Rok temu na blogu:

Drogowka

Pierwsze wrazenia ze studiow

                                                                                                                                                                

Hi!

Christmas is over...:) Time flies... and school begins again for me... This semester I am going to challenge a totally new experience which are online classes. I registered for four courses this semester and they are worth 12 credits. I will be working on Statistics for behavioral science, Developmental psychology, Popular music, and Memory in mind and culture. Of course nothing change and I still study at Southwest Minnesota State University. A lot of students especially people who work or already have family like online classes, that's why I decided to try it out this semester and give myself some break from driving to the campus... Classes start on January 8th which is this upcoming Monday... All of the rules related to online studying will be posted next week on our D2L platform. I am looking forward to that! I will make sure to share my experience with you! Today just wish me luck! 

Last time I forgot to mention in Christmas post about our cat accident... 

We gave our cat for Christmas to one of our friend... He offered us that he could stay with cat so we decided to take his offer. On way to New Jersey our friend called us that something wrong is going on with cat... Cat is horribly meowing, bleeding from her neck and on top of that this discharge stinks! We were very shocked because we gave him a cat that was healthy and now this kind of surprise... We had no idea what could happen especially that before we left cat did not leave the house for two weeks... We asked our friend to take cat to the vet. Doctor after medical exam said that probably our cat got bitten by another cat and it could happen long time ago... Cats have very small and sharp teeth... Cat's wounds heal very fast. Sometimes you will not even notice that your cat got bitten, but bacteria stays inside and it doesn't do anything good... Bacteria usually causes bad infection and this is what probably happened to our cat. Infection broke when we left for Christmas, and that was a source of bleeding and horrible smell... This hypothesis can be right because we noticed that another cat was visiting our yard. Slawomisia got an antibiotic, they stopped bleeding and she seems to be much better now than before. 

Have a nice day!

Marta

One year ago on blog:

Traffic Department

First impressions of college

Wednesday, January 3, 2018

Boze Narodzenie w New Jersey/Christmas in New Jersey

Czesc!

My dopiero co wrocilismy z New Jersey gdzie mieszka wiekszosc rodziny Majka na czele z seniorka rodu, czyli babcia Basia. Wygoscilismy sie za wszystkie czasy... Wigilia u jednej cioci, Boze Narodzenie u drugiej cioci, po swietach spotkanie rodzinne u trzeciej cioci Majka... Spacery, obiadki, zakupy z babcia, ktora byla przeszczesliwa nasza obecnoscia w New Jersey i byla bardzo smutna kiedy musielismy juz wyjezdzac do Minnesoty. Odwiedzilismy takze Nowy Jork, gdzie mielismy do zalatwienia sprawe w konsulacie polskim. Wyjechalismy z domu obladowani bagazami i prezentami i tak tez wrocilismy do domu, poniewaz dostalismy mnostwo prezentow. Podsumowujac byl to bardzo aktywny i wesoly czas spedzony z rodzina! Nie obylo sie oczywiscie bez polskich potraw, ktore ja przygotowalam. Z racji tego, ze dopiero co wrocilismy do domu nic szczegolnego nie zaplanowalismy na Sylwestra... Chce nam sie po prostu odpoczac... Zjedlismy kolacje, wypilismy kieliszek musujacego wina, potem goraca kapiel i cieple lozeczko. U nas zima na calego. W domu cieplutko, a za oknem -20 stopni Celsjusza i snieg. 

Jesli chodzi o podsumowanie roku 2017... to oczywiscie dzialo sie mnostwo! Z reszta jakby moglo byc inaczej? U nas zawsze dzieje sie strasznie duzo, na szczescie sa to dobre rzeczy, ale czasami za duzo i za szybko! 😃 Wyjazdy, podroze, przeprowadzki, szkola, praca.... ehh czasami jestem tym juz zmeczona i chcialabym zebysmy troche zwolnili tempo zycia... ale z naszymi pomyslami nie jest latwo 😁 W tym minionym juz roku zaczelam studia w Stanach i wytrwalam na tych studiach juz rowno rok... Nie wiem kiedy to zlecialo! Zostal mi jeszcze rok! Kupilismy kolejny dom... Zaliczylismy wyjazd na Key West na slub, cioci Majka, potem komunie mojego brata Michala w Polsce, potem moj maz wyjechal do Teksasu i na Floryde do pracy z FEMA w zwiazku ze strasznymi huraganami, ktore mialy miejsce w tym roku w USA, a ja go tam odwiedzalam co mogliscie sledzic na blogu... Moja szkola, a szczegolnie drugi semestr byl bardzo intensywny! W wakacje 2017 oczywiscie odwiedzila nas moja mama i brat. Pozaczynalismy jeszcze troche nowych rzeczy, ale dopoki nie sa one zakonczone to nie wspominam o nich na blogu... Ze smutnych rzeczy to zmarl moj dziadek Henryk. No jak widzicie... Rutyny nie ma, ciagle cos sie dzieje 😁 Dlatego w Nowym Roku zycze sobie troche wiecej spokoju i rutyny, moze nawet mniej podrozy, chociaz wiem, ze to dziwnie zabrzmi bo ludzie zazwyczaj chca podrozowac! ale ja mam juz dosc samolotow, dlugich godzin w podrozy, pakowania, wydawania ogromnych ilosci pieniedzy itp... mala przerwa dobrze nam zrobi! :)

A Wam Kochani zycze przede wszystkim duzo zdrowia, spokoju wewnetrznego i sukcesow w zyciu prywantym i zawodowym, a wtedy juz bedziecie tak szczesliwi, ze nic Wam wiecej nie bedzie potrzeba! :) 

SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU 2018! 

Marta

Rok temu na blogu:

Jaselka

Wesolych Swiat!

Swieta, swieta i po swietach:)

Sylwester

Ruby's pantry
                                                                                                                                                                 

Hi!

We just came back from New Jersey where most of Mike's family lives. The head of the family- grandma Barbara also lives in New Jersey. We had such a great time there! We spent Christmas Eve at one aunt's house, Christmas at the other aunt's place, and then after Christmas we had a family meeting at the third aunt's house... We were walking, having dinners, and shopping with grandma. She was very happy to have us there, and she was so sad when we had to leave for Minnesota. We also visited New York where we had to take care of something in Polish consulate. We left house with a lot of luggage and Christmas gifts and we came back also with lot of stuff because I got so many gifts from family. It was a very active and happy family time! We of course enjoyed Polish dishes that I prepared. We did not plan anything special for New Year's Eve since we just got back home and we really want to rest... We ate supper, drank some sparkling wine, took hot bath and then went to warm bed. We have a full winter here! House is warm but it is -20 Celsius behind the window. 

Let's say something about 2017... of course a lot of things was going on! How could it be different? We always have a lot of things going on but thankfully those are good things, but sometimes it is too much and too fast! 😊Traveling, moving, school, work... ehh sometimes I would like to slow down a little bit, but we always get so many ideas that it is difficult to slow down! 😀 Last year I started American college and I spent there already one year! I do not know when this time has passed! I have one more year to go. We bought another house... We flew to Key West for Mike's aunt wedding, then we went to Poland for my brother first communion, and then my husband got deployed with FEMA to Texas and Florida in connection to very bad hurricanes that United States got this year where I was visiting him what you could follow on blog.., My school and especially the second semester were very intense! Of course my mom and my brother visited us during the summer of 2017. We also started some new things in 2017, but they are not finished yet so I am not mentioning anything on blog... The most sad part of 2017 was death of my grandfather Henryk... As you can see we do not have a routine in our life... Always something😀 That's why in 2017 I wish myself more peace and routine and maybe less traveling... I know that it does sound strange, but I am tired of planes, long hours on way, packing, spending huge amounts of money etc... I need a break! :)

I wish you all a lot of good health. peace and success in your personal and work life, and then you will be that much happy that you will not need anything else! :)

HAPPY NEW YEAR 2018!

Marta

One year ago on blog:

Nativity

Merry Christmas!

Christmas is over:)

New Year's Eve

Ruby's pantry


W drodze do New Jersey. Przystanek na granicy stanow Minnesota i Wisconsin. Zamarznieta rzeka Mississippi. 

On our way to New Jersey. Stop on Minnesota and Wisconsin border. Mississippi river covered with ice.




Przystanek w Notre Dame w stanie Indiana. Tutaj spedzilismy noc. Ponizej zdjecia fragmentow elitarnego kampusu uniwersytetu w Notre Dame, Indiana.

Stop in Notre Dame, Indiana. We spent a night here. Below you can see pictures of some parts of campus of elitte university in Notre Dame, Indiana.





Przejezdzamy przez Pensylwanie.

We are driving through Pennsylvania. 




Filadelfia noca.

Philadelphia in the night.






A tutaj juz National Park w New Jersey, gdzie mieszka babcia Majka i dom jednego z sasiadow babci. Oprocz dekoracji, ktore widzicie na zdjeciach rozbrzmiewa tam rowniez swiateczna muzyka, a ludzie zatrzymuja sie i podziwiaja.

Here is already National Park in New Jersey where Mike's grandma lives and the house of one of her neighbor. Despite all of these decorations he also plays music there. People stop and enjoy the view.









Zabralismy babcie do kina na Father Figures (Bekarty).

We took grandma to the movie theatre for Father Figures.


Prezenty dla rodziny.

Christmas gifts for family.


Babcia i wnuk/Grandma and Grandson




Wigilia u cioci Anny i wujka Jerrego

Christmas Eve at Anna and Jerry's place



Ciocia Bernadette i Bri

Aunt Bernadette and Bri


Ciocia Bernadette i Babcia Basia

Aunt Bernadette and Grandma Barbara




Zaraz bedziemy dzielic sie oplatkiem!

We are about to share a wafer (oplatek) with each other!



Wujek Glenn i Zack/Uncle Glenn and Zack




Ciocia Anna i wujek Jerry

Aunt Anna and Uncle Jerry


Ciocia Kathy, Wujek Ray i Ryan

Aunt Kathy. Uncle Ray and Ryan


Wujek Ray jako Swiety Mikolaj

Uncle Ray as a Santa Claus


Boze Narodzenie/Christmas 



U cioci Bernadette

At Aunt Bernadette's place


Zakupy z babcia/Shopping with grandma




Szybka wycieczka do Nowego Jorku

A quick trip to New York City




Wracamy do domu! Most w Delaware.

We are coming back home! Bridge in Delaware.


West Virginia


Minnesota