W zeszlym tygodniu po raz pierwszy obejrzalam film Wojciecha Smarzowskiego "Drogowka" z 2013 roku... Tak wyszlo, ze po prostu nie mialam okazji albo czasu zobaczyc tego filmu wczesniej, mimo ze jeszcze wtedy bylam w Polsce. Mam jakis dziwny sentyment do filmow o tematyce kryminalno policyjnej, moze dlatego, ze ukoczylam Wyzsza Szkole Policji w Szczytnie... W kazdym razie uwielbiam filmy Patryka Vegi, mam tu szczegolnie na mysli wszystkie czesci Pitbulla oraz serial. Kilka tygodni temu rozmawialam telefonicznie z moja ciocia Edyta wlasnie o Pitbullu Vegi i Edytka zapytala mnie czy widzialam "Drogowke". Jako, ze nie widzialam tego filmu, ani nie moglam znalezc go nigdzie w internecie to Edyta wyslala mi go poczta z Polski. Obejrzalam ten bardzo smutny film, w zasadzie rzeczywistosc przedstawiona tam w ogole mnie nie zdziwila i uswiadomilam sie tylko w przekonaniu, ze Opatrznosc Boza musi naprawde istniec, ze uchronila mnie przed wstapieniem do tej specyficznej, zepsutej i marnej struktury policji w Polsce, a tym samym otworzyla mi inne, duzo fajniejsze i duzo bardziej rozwijajace drogi w zyciu...
Film Smarzowskiego sklonil mnie do takiej refleksji i podsumowania pewnego etapu w moim zyciu, zwiazanego z wybieraniem swojej drogi kariery... Byc moze moze ten post okaze sie przydatny dla niektorych osob, myslacych o wstapieniu do sluzby w Policji.
W wieku 19 lat, zaraz po maturze zadecydowalam, ze bede studiowala zaocznie i pojde do pracy. W wieku wyzej wspomnianych nastu lat wydawalo mi sie, ze w ten sposob zawojuje swiat, niestety bardzo szybko rzeczywistosc sprowadzila mnie do poziomu i dzis wybralabym sie na studia dzienne, po to by w pelni poswiecic sie nauce... Praca i nauka w tym samym czasie, jezeli jest sie bardzo zmotywowanym i zaangazowanym jest mozliwa i moze przyniesc wiele korzysci. Czlowiek staje sie bardziej zaradny, zdobywa doswiadczenie, jest niezwykle zajety, a w moim przypadku skonczylo sie to tak, ze bylam wycienczona i zestresowana, poniewaz zarowno w pracy jak i w szkole zawsze wszystko chcialam robic na 100%... Brakowalo mi czasu na odpoczynek, relaks, spotkania z rodzina czy znajomymi, poniewaz w tygodniu pracowalam, a jesli weekendy mialam wolne od szkoly to i tak siedzialam w ksiazkach.... Dlatego dzis gdybym mogla cofnac czas postawilabym wtedy tylko na nauke... Pierwszy rok studiow spedzilam w Wyzszej Szkole Pedagogicznej ZNP, gdzie studiowalam Edukacje Obronna, potem przenioslam sie na studia na kierunku Bezpieczenstwo Wewnetrze w Wyzszej Szkole Policji w Szczytnie, ktore ukonczylam z tytulem licencjata. Majac 19 lat chyba malo kto wie co chcialby w zyciu robic, a szkoda bardzo... Ja nie wiedzialam i zostalam przebodzcowana srodowiskiem zewnetrznym (rodzina, znajomi, nauczyciele rowniez), ze powinnam pojsc na bezpieczenstwo, bo to modny kierunek teraz i oplacalny, znajde prace w urzedach panstwowych, a to wiadomo oznacza ciepla posadke do emerytury, stale wynagrodzenie, dodatki itp... Ludzie marza o takich posadach. Dzisiaj wiem, ze takie doradztwo i sluchanie sie ludzi to najgorsze co moze byc... Ja skonczylam studia, na poczatku zaraz po maturze mialam staz na komendzie policji, potem poszlam na staz do Ministerstwa Spraw Wewnetrznych po ktorym zostalam zatrudniona i pewnie gdyby nie fakt, ze w tak mlodym wieku taka struktura mi w ogole nie odpowiadala i postanowilam zakonczyc przygode z nia, by podbic USA pewnie siedzialabym tam do emerytury... Okazalo sie, ze wbrew mojemu powszechnie uwazanemu "dobremu" startowi w tak mlodym wieku moj charakter, temperament oraz wrodzone zdolnosci oraz rzadza i ciekwosc swiata nie podolaly takiemu nudnemu i ulozonemu stylowi zycia... Jesli jestescie w podobnej sytuacji do mojej, a boicie sie tego zmienic to moja rada jest prosta nie bojcie sie, bo szkoda Waszego zycia na meczarnie w czyms, czego kompletnie nie czujecie! Jedna z moich opcji "kariery" zwiazana z moim wyksztalceniem bylo wstapienie do sluzby w Policji, co w wieku 19 lat bylo moim marzeniem. Marzenie sie nie spelnilo, poniewaz nie zdalam testow psychologicznych i dzieki Bogu, bo tak jak juz wspomnialam wczesniej dzieki temu otworzyly sie przede mna duzo ciekawsze drzwi! Majac staz na policji i obserwujac to srodowisko wydawalo mi sie, ze to fajan opcja na zycie (wczesniejsza emerytura. pewna wyplata, bycie "panem wladza") no szczyt marzen naprawde! Dzisiaj mysle, ze zeby zdecydowac sie na taka prace to naprawde trzeba miec zdolnosci, predyspozycje, zdawac sobie w 100% sprawe na co sie pisze, i miec przede wszystkim powolanie, a nie tak jak mi i wielu mlodym osobom, ktore niestety wstepuja do sluzby w policji wydaje sie, ze to dobry i w miare prosty sposob na zycie... Poobijac sie radiowozem, nawyolbrzymiac w tych notatnikach, powlepiac troche mandatow na wyrost, czasem za glupoty, a powazne sprawy a to niech inni sie "bujaja"... Tak nie powinno byc! Strach i zazenowanie mnie ogarnia jak sobie mysle, kto w Polsce czuwa nad bezpieczenstwem spoleczenstwa. Pisze w Polsce, poniewaz z moich obserwacji wynika, ze wlasnie w tym kraju na wschodzie Europy zawod policjanta nie jest szanowany, place sa skandalicznie niskie za range odpowiedzialnosci, ktora w teorii policjancji sa objeci, policjanci sa skorumpowani, wypaczeni , a jak juz ktos chce cos zrobic to musi uwazac, zeby nie zostal oskarony o przekroczenie uprawnien, badz naruszenie dyscypliny slzubowej... W USA wyglada to zupelnie inaczej, policja tuatj jest bardzo szanowana, nikt nie wypisuje "HWDP" itp, zarobki sa wysokie, w zwiazku z czym policjanci nie musza byc skorumpowani, nie zajmuja sie oni tez glupotami typu mandat za brak kierunkowskazu, ale zajmuja sie przede wszytskim sciganiem przestepczosci i zapewnieniem bezpieczenstwa spoleczenstwu. Menatlnosc tego zawodu jest zupelnia inna tutaj, lepsza, czlowiek rzeczywiscie moze czuc sie bezpiecznie. Policjancji sa mili, nie naduzuwaja swojej wladzy, sa pomocni, a jesli policjant zostanie np. postrzelony podczas sluzby to zapada niemalze zaloba narodowa. Zeby zostac policjantem w USA musialbym nie bac sie, ze moge stracic swoje zycie w zamian za chronienie innych ludzi co oznacza, ze musialabym w pelni zdawac sobie sprawe z tego co mowia slowa przysiegi skladanej na poczatku policyjnej drogi czy to w Polsce czy w USA, a nie tak jak wielu mlodych, naiwnych ludzi, ktorzy nie powinni sluzyc spoleczenstwu wydaje sie, ze to tylko "odbebnienie wierszyka"... Obserwujac srodowisko policyjne w Polsce zauwazylam taka tendencje, ze im mniej inteligenty i ambitny czlowiek tym lepszy do sluzby w Policji... Film Smarzowskiego, czy filmy Vegi naprawde pokazuja czasami przerazajaca, ale prawdziwa rzeczywistosc policyjna... Jako mlodzi ludzie, zastanawiajacy sie nad wstapieniem do sluzby w policji powinniscie naprawde gleboko sie zastanowic czy jest to cos dla czego jestem w stanie sie z pelna odpowiedzialnoscia poswiecic, nie naruszajc przy tym dobrego imienia zawodu policjanta... To zadna duma brac lapowki, pic wodke, zdejmowac obraczki przed pojsciem do meliny CELA przy Wyzszej Szkole Policji w Szczytnie, to zadna frajda wypaczyc sie z wrazliwosci ludzkiej, jesli nie ma sie odpowiednich predyspozycji, to wcale nie jest dobra opcja wstepowac czasami na droge przestepcza, bo nie ma sie za co zaplacic za mieszkanie albo alimenty, czy myslec, ze jest sie ponad wladza, a zarabia sie 2500 zl czy nawet 3000 zl netto miesiecznie... Jako mloda, wrazliwa kobieta, majaca zupelnie inaczej poukladane w glowie, niz wtedy gdy mialam 19 lat patrzaca dzis z dystansu na rzeczywistosc policyjna w Polsce jestem nia przerazona i szczerze wdzieczna, ze dziwnym trafem, przypadkowo tam nie trafilam... Ten zawod ktos musi wykonywac, ale apeluje do wszystkich mlodych, podnieconych sluzba, pomyslcie 1000 razy zanim sie na to zdecydujecie! Pomyslcie czy nie macie przypadkiem innych zdolnosci, czy umiejetnosci, ktore mozecie wykorzystac w bardziej przyjaznym, lepiej platnym i bezpiecznym srodowiksu niz policja... Rzad tez powinien docenic ten rodzaj sluzby np. podnoszac ich zarobki. Mentalnosc w Polsce sie powinna zmienic, policjant powinien byc przyjacielem, osoba, ktora pomaga, a nie sciga i wlepia mandaty za glupoty typu brak tylnego swiatla, Z tego co sie orientuje to swiat policjii w Polsce i tak sie polepszyl, ale stale dalekie to jest od idealu... Przykre to wszystko... Trzymam kciuki za takich ludzi, ktorzy maja plan i motywacje, aby zmienic to srodowisko i nie dac sie tym co juz tam sa i mysla, ze tak musi zostac, bo jest fajnie dla nich... Oby jak najmniej takich policjantow i takich zachowan jak w "Drogowce" Wojtka Smarzowskiego, a wiecej policjantow z powolaniem, ktorych wszyscy beda szanowac i doceniac ich sluzbe, wysilek oraz rezultaty do ktorych dochodza! Sluzba w policji to nie moze byc prosty sposob na zycie, to jest sluzba, a nie osmiogodzinna praca za biurkiem! Jako obywatelka Polski nie chce, zeby bezpieczenstwo mojej rodziny lezalo w rekach byle kogo i zeby ich podatki szly na byle kogo!
Pozdrawiam!
Marta
Rok temu na blogu:
CIEKAWOSTKI KULINARNE:
Hi!
Last week, I watched first time a movie "Traffic Department" from 2013 made by Wojciech Smarzowski... It turns that I did not have an occasion or time to watch it earlier even though I was in Poland by then. I have such a strange sentiment to criminal and police movies, maybe because I graduated from Police Academy in Szczytno... Anyway I love Patryk Vega's movies and I am thinking especially about all Pitbulls and the Pitbull TV show. I was talking on phone a few weeks ago with my aunt Edyta about Vega's Pitbull and Edyta asked me if I saw a "Traffic Department". I did not see that movie and I could not find it anywhere online so Edyta sent me it in the mail from Poland. I watched this very sad movie and actually the reality showed there did not surprise me at all, and I realized even more that Divine Providence has to truly exist since it saved me from joining this specific, broke, and poor police organization in Poland, and same time it opened me another much more interesting and developing ways in my life...
Smarzowski's movie pushed me to make a reflection and sum certain stage in my life related to choosing the way of personal career... Perhaps this post will be helpful for people who consider joining Police organization.
I decided when I was 19 years old, right after secondary school certification, that I will do external studying and I will be working. I thought that I will conquer the world in my teen years, but unfortunately the real life put me to the ground and reality very fast, that today I will choose every day college so I can fully sacrifice to the science... Working and studying and the same time can be possible and can bring lot of benefits if you are motivated and fully involved. A person becomes more resourceful, experienced, busy and in my case it also ended up that I was so exhausted and stressed because I wanted to be 100% in school and work at the same time... I did not have enough time to rest, relax, see my family or friends, because I was working during the week and even if I had weekends off from school I was spending time with books anyways... So today if I could turn back time I would choose only science... First year of college I spent in Wyzsza Szkola Pedagogiczna ZNP (Pedagogical University) where I was studying a Defensive Education, then I relocated to Police Academy in Szczytno, where I was studying Internal Security and I graduated with bachelor degree. I think that when people are 19 years old they mostly do not know what they want to do in life unfortunately... I did not know and I was convinced by the environment (family, friends, also teachers) that I should study security because it is a popular and lucrative major now, I will find a job in government institutions, where I will be getting a steady pay check, bonuses, and others... People dream about jobs like that. Today, I know that listening to advises of other people it is the worst thing that can happen to young person... I graduated from college and right after the secondary school certification I had a training at police department, then I had a training at Department of Internal Affairs where eventually I got hired and probably if not the fact that in such a young age I did not like this structure and organization and I did not decide to quit so I can go and conquer the US I would be stuck there until the time of retiring... It turned out that even though I had a "good" start in the future my character, personality, temper, curiosity of the world could not handle such a settled and boring lifestyle... If you are in similar situation to mine and you are afraid to change something, my advise for you is very simple to do not be afraid! Your life is not worth to suffer and be stuck in something that you totally do not feel! One of my option of "career" related to my education was joining Police what was my dream when I was 19 years old. My dream did not come true, because I did not pass psychologist tests and thanks God for that, because as I mentioned before another new more interesting doors opened for me! I thought that it is a cool option when I was having a training at Police Department and I was observing this environment (earlier retirement, steady paycheck, "authority") the top of dreams! Today I think that to join Police you really have to have skills, predispositions, you need to realize 100% what you are getting in and the most important part is vocation, not like a lot of young people join Police because they think that it is a relatively good and simple way for life... Driving a police car, make up some stuff in notebooks, issue some tickets sometimes without a reason, but about serious issues should care another people... It should not be like that! I am scared and embarrassed when I think who takes care of people safety in Poland. I write in Poland, because based on my observation it looks like in this country in Eastern Europe a job of policeman is not respected at all, salary is outrageously low for the range of responsibility that police officers carry in theory, police officers are corrupted, distorted, and when there is somebody who actually wants to do something, he or she has to be really careful to not be accused of exceeding permission or violation of professional discipline... It looks entirely different in the US. Police is very much respected here, nobody writes FUCK the Police and similar stuff. Earnings are high, police officers do not have to be corrupted. Police here does not pay attention to the stupid stuff such as a lack of blinker, but they actually fugitive the crime and provide the security for the people. A mentality of this job is totally different, better. A human can really feel safe here, and when for example a policeman gets shot while duty there is almost a national mourning. Police officers are nice, they do not abuse their authority, and they are helpful. If I was even considering joining Police formation in the US I would have to not be scared of losing my life to protect other people, which means that I would have to fully realize what the words of oath say no matter where it is in Poland or US... Most of young and naive people who should not serve the nation they think that the oath is just a "stupid rhyme" that they have to repeat... I noticed a tendency while observing a police environment in Poland that less intelligent and less ambitious people are best for Police organization... Smarzowski and Vega's movies show sometimes terrible, but real police reality... As a young people who consider joining Police you should really deeply think if it is something that you are able to sacrifice to with full responsibility and same time do not violate a good name of policeman job... It is not a pride to take bribes, drink vodka, take off wedding rings before going to the CELL den next to Police Academy in Szczytno. It is not cool to lose a human sensitivity if you do not have predispositions. It is not a good option to become a criminal, because you do not have money to afford a rent or child support. It is really sad to think that you have a special authority, but you actually make 2500 PLN or 3000 PLN a month... As a young and sensitive woman who has settled everything in the head totally different than when I was 19 years old and when I am looking at the police reality from distance I am so thankful that I did not joined this formation... I am scared and shocked of this organization. Somebody has to do this job, but I call forth to all of young and excited for the service people- think 1000 times before you will make this decision! You should think if you do not have any other skills that you can use in more friendly, better paid and safer environment than police... Government should also appreciate this kind of service a little bit more for example by increasing their earnings. The mentality in Poland should change. A policeman should be a friend, a person who helps and not chase people for stupid things such as a lack of back light. As I know the police reality in Poland changed, but it is still far from perfection... It is all very sad. I cross my fingers for people who have motivation and plan to change this environment and so they will not give up because of people who already are there and they think that everything should stay the way it is because it is good for them... I wish there was as little as possible police officers like Wojtek Samrzowski's "Traffic Department" and more police officers with vocation who will be respected and appreciated for their service and good results that they are working for! A Police service it can not be an easy way for life! It is a service not a eight hours job behind the desk! Me as a citizen of Poland do not want just anybody to watch the safety of my family! I also do not want so my family taxes go for anybody who does not care!
Regards!
Marta
One year ago on blog:
CULINARY SPECIALTIES:
No comments:
Post a Comment