W miniona sobote, 31 stycznia wybralismy sie w poszukiwaniu aligatorow do Wakulla River, w Tallahassee na Florydzie. Rzeka Wakulla polozona jest w hrabstwie Wakulla, jakies 1,5 godziny drogi jazdy samochodem od nas. Wakulla mierzy 11 mil, czyli okolo 18 km. Odplyw Wakulli znajduje sie w Wakulla Springs w Edward Ball Wakulla Springs State Park, nastepnie rzeka ta wpada do wod rzeki St. Marks River, a ta z kolei wpada do Zatoki Meksykanskiej. Woda w Wakulli jest bardzo czysta i przejrzysta. Na Wakulli nagrywano podwodne sceny kilku filmow, miedzy innymi Tarzana. Nazwa Wakulla to hiszpanski slang dla nieistniejacego juz indianskiego slowa Seminole, ktore oznacza zrodlo, zatoczka. Glowna atrakcja Wakulli jest podziwianie dzikiej przyrody w niej oraz wokol niej. Mozna zobaczyc tam aligatory, zolwie, roznorodne ptactwo, a takze krowy morskie. Ludzie przeplywaja Wakulle na kajakach, lodkach, a nawet uprawiaja tam paddle boarding. My wypozyczylismy na czterogodzinny rejs za $40 canoe, czyli taki wiekszy kajak, ktory wymyslony zostal przez Indian, w celu pokonywania rzek. Mimo, ze na drodze mozna spotkac nie jednego aligatora, to jak okazuje sie nie jest to wcale tak niebezpieczne miejsce jakby sie wydawalo. Pani z wypozyczalni kajakow powiedziala nam, ze prowadza ten biznes juz 40 lat i jeszcze nigdy nie wydarzyl sie zaden wypadek. Aligatory owszem sa, ale nie podplywaja do lodek. Prawdopodobnie sa spokojne do czasu, kiedy ludzie ich nie draznia. My tez bylismy na tyle szczesliwi, ze udalo nam sie zobaczyc az trzy aligatory! Do jednego podplynelismy chyba nawet za blisko, ze zaczelam sie bac, bo wskoczyl do wody, kiedy nas zobaczyl, ale udalo nam sie szybko odplynac. Nie udalo nam sie niestety zrobic zdjecia krowy morskiej, ktora widzielismy pod woda. Byla to bardzo przyjemna przygoda. Dotlenilismy sie za wszystkie czasy. W wycieczce towarzyszyl nam oczywiscie nasz piesek, ktory tak sie nawdychal swiezego powietrza, naszczekal na te wszystkie ptaki i aligatory, ze po powrocie do domu od razu padla na kanapie i spala jak zabita, nie sterczala nawet nade mna w kuchni podczas gdy ja gotowalam obiad, jak to zwykle robi. Mimo, ze mamy styczen, pogoda na Florydzie nie zawodzi! Temperatura podczas naszej wyprawy wynosila +20 stopni Celsjusza, ja nawet zlapalam lekka opalenizne na twarzy, wieczorem zauwazylam, ze mam czerwony nosek. Na Florydzie w zimie jedynie drzewa mniej zielone.
Rok temu na blogu:
SHRINERS
Rok temu na blogu:
SHRINERS
Hi!
We were looking for alligators in Wakulla River, south of Tallahassee, Florida, on last Saturday, January 31st. Wakulla River is located in Wakulla County, about 1.5hrs of driving from our house. Wakulla is 11 miles long, which is about 18 km. Wakulla's outflow is in Wakulla Springs in Edward Ball Wakulla Springs State Park, then the river flows into the St. Marks River and this one flows into the Gulf of Mexico. Water in Wakulla is clean and clear. Some of the underwater scenes of a few movies were recording on Wakulla River, for example: Tarzan. A Wakula name is a Spanish slang for an Indian non-existing word in Seminole that means both a spring of water and a creek. The main entertainment of Wakulla River is enjoying a wild nature in the river and around it. You can see there alligators, turtles, different birds, and also manatee which is also called a sea cow. People flowing the river with kayaks, boats, and some of them even do paddle boarding. We rented canoe, which is a bigger open kayak, invented by Indians to boat the rivers. It cost us $40 for four hours. It turns out that this place its not as dangerous as you would think, despite the fact that you can meet not one alligator on your way. The lady from canoe rental told us that they run this business for 40 years and they never had any accident. There are alligators of course, but they don't come to the boats. Probably they are calm as long as people don't mess with them. We were also lucky and we saw three alligators! We did float to one of them even to close, that I freaked out, when it jumped into the water while seeing us. Unfortunately we were not able to take a picture of a sea cow, which we saw under the water. It was a very nice adventure. We got a lot of oxygen. Sirena accompanied us, she is our doggy, who got so much fresh air, was barking on all of those strange birds and turtles that after we came back home she feel a sleep on the couch and she was sleeping like the dead. She was not even interested, as usual, begging while me making a dinner. It is January and the weather in Florida does not disappoint! The temperature during our trip was +20 Celsius degrees. I even got a little bit of tan. I noticed in the evening that my nose got red. Trees in Florida are only a little bit less green in winter time.
One year ago on blog:
SHRINERS
One year ago on blog:
SHRINERS