Tuesday, February 9, 2016

Prawie cala prawda o Ameryce :D/Almost the whole truth about America :D

Hej!

Przygotowalam dlugi post, w ktorym mowie o wszystkim po trochu co obserwuje w Ameryce. Jest to taki maly misz masz, moze momentami nawet troche niespojny ale stwierdzilam, ze warto sie tym podzielic. Zyje tu, obcuje z ludzmi, zalatwiam rozne sprawy i na podstawie tego rozumiem jak pewne rzeczy w tym kraju dzialaja. Czy ludzie naprawde zyja tu ich American Dream? No wlasnie "tak sobie" to wyglada... Powiedzialabym, ze i tak, i nie...

Z czym kojarzy Wam sie Ameryka, a dokladnie USA? Juz dawno mialam zamiescic post na ten temat, ale troche mi sie zeszlo :D Otoz z tego co obserwowalam i slyszalam bedac jeszcze w Polsce, wyobrazenie o Ameryce ludzi, ktorzy nigdy nie byli w Stanach jest takie: Ameryka to Nowy Jork, Chicago, Miami, Los Angeles, wiezowce, duze samochody, hamburgery i gwiazdy kina, muzyki oraz amerykanscy celebryci, a oprocz tego to kraina szczesliwosci, gdzie wszyscy maja duzo pieniedzy i nie maja wikeszych problemow. Nic dziwnego taka Ameryke mozna glownie zobaczyc w telewizji. W rzeczywistosci jest troche inaczej. Ja juz zjechalam jakies 40% Stanow, w wiekszosci samochodem, dlatego moge smialo potwierdzic, ze Stany to w wiekszosci tereny rolnicze. Przemierzajac Stany samochodem wielkimi autostradami wokol rozciagaja sie ogromne pola, czasami lasy i tak mozna jechac tysiace kilometrow zanim dojedzie sie np. do innego stanu. Owszem w Ameryce sa te wielkie, potezne, czesto imponujace miasta, glownie na wybrzezach (2/3 ludnosci USA mieszka na wybrzeu) ale to tylko maly ulamek. Ameryka jest wielka! Ciagle ten ogrom tego panstwa robi na mnie wrazenie. Potezne odleglosci, roznorodnosc, kulturowa, jezykowa, niezwykla przyroda, rozne strefy klimatyczne, wspomniane wyzej metropolie. Kazdy stan w wiekszosci sklada sie z jednego lub paru wiekszych miast, w tym stolicy, natomiast cala reszta to mniejsze miasteczka o bardzo specyficznej, amerykanskiej, przestrzennej i przyjaznej strukturze. Ameryka to ogromne farmy, pustynie, parki narodowe, jeziora, gdzie czesto nie ma mozliwosci osiedlenia sie. Telewizja, a dokladnie filmy odzwierciedlaja tylko kawalki Stanow, glownie te zaludnione, stad tez takie wyobrazenie ludzi o tym miejscu. Wspomnialam, ze Stany leza w prawie wszystkich mozliwych strefach klimatycznych. Tutaj spotkamy kazdy rodzaj pogody oraz przerozne zjawiska atmosferyczne: tornada, huragany, sniezyce, trzesienia ziemi, a wszystko glownie za sprawa tego, ze USA lezy miedzy dwoma ogromnymi oceanami, gdzie mieszaja sie ze soba przerozne masy powietrza, co przysparza zwyklym obywatelom mnostwo problemow zwiazanych ze zniszczeniami, ktore niosa przerozne zjawiska atmosferyczne. Miasta bywaja ewakuowane, oglaszane sa stany wyjatkowe, a wszystko za sprawa pogody. Z obecnoscia roznych stref klimatycznych wiaze sie tez rozny rodzaj budownictwa. Domy na Polnocy zazwyczaj maja duze piwnice i piece do ogrzewania domow, natomiast rzadko kiedy mozna zobaczyc dom z piwnica na Poludniu USA, nie wspominajac juz faktu, ze nie znajdziecie tu piecow. Jesli osoba urodzila sie w USA, to mowi sie o niej Amerykanin. Bardzo duzo Amerykanow, z ktorymi rozmawiam czesto mowi, np. plynie we mnie krew, irlandzka, niemiecka i francuska, albo moja babcia byla Austriaczka, jestem pol Polakiem, pol Francuzem. Wiekszosc ludzi, ktorzy sie juz nawet tu urodzili to potomkowie imigrantow. Jesli chodzi o jedzenie w USA, to rzeczywiscie slusznie wiekszosci Ameryka kojarzy sie z hamburgerami, fast foody sa tutaj za kazdym rogiem, ale jest tez wiele innych, bardzo dobrych miejsc, gdzie mozna zjesc pozywne jedzenie. Czy Amerykanie sa glupi? Bazujac na moim doswiadczeniu napisze tak: zauwazylam, ze Ci, ktorzy  ukonczyli szkole wyzsza, college sa czesto osobami obeznanymi w swiecie, z ktorymi mozna porozmawiac na poziomie, natomiast osoby tylko po szkole sredniej, rzeczywiscie maja duze braki  wiedzy i ogolnym swiatopogladzie, ktory czesto wplywa na ich dziwne wybory zyciowe i zachowania spoleczne. W mojej opinii Ameryka pozbawiona jest podstawowych praw czlowieka do normalnego i rozsadnego funkcjonowania w zyciu spolecznym. Amerykanie nie maja prawa do ogolnodostepnego, bezplatnego, albo chociaz rozsadnego systemu finansowania szkolnictwa wyzszego, koszta ktorego obecnie sa ogromne a co za tym idzie wladze czesto pozbawiaja swoich obywateli prawa do zdobywania wiedzy i ksztaltowania swiatopogladu. Ma to w mojej opinii bardzo zle konsekwencje spoleczne. Owszem czesto Ci, ktorzy koncza studia maja zapewniona prace i byt, ale czy prawo do tego powinien miec tylko ulamek? Czy tylko ulamek ludzi powinien byc wyksztalcony, bo moga za to zaplacic? Uwazam, ze system zdrowotny w USA jest ciagle tragiczny. Amerykanie nie maja prawa do bezplatnej opieki zdrowotnej, ludzie, ktorych nie stac na ubezpieczenie staja sie bankrutami z powodu rachunkow medycznych. Co prawda Obama wprowadzil Obamacare, ktora troche polepszyla te sytuacje, ale ciagle ten system kuleje. Politya USA jest jakims totalnym horrorem jak dla mnie. Rzadza ludzie, ktorzy maja pieniadze, skorumpowani do granic mozliwosci, zmieniaja prawo jak im pasuje, zeby sie bogacic... Ostatnio nawet zartowalismy z moim mezem, ze na pewno jakis "madry" Republikanin zadecydowal w ramach ciecia kosztow, ze teraz w USA cytologia bedzie wymagana co 2 lub 3 lata, nie co rok. Oficjalne tlumaczenie tej decyzji jest takie, ze rak szyjki macicy rozwija sie bardzo wolno i nie ma sensu robic cytologii co rok. W Ameryce granica miedzy ludzmi bogatymi, a biednymi ciagle sie poszerza, klasa srednia zaczyna wpisywac sie w kategorie ludzi biednych, bo bogaci ciagle chca sie bogacic. Ja osobiscie kocham Ameryke, bo mam z nia wspaniale wspomnienia, ale z obiektywnego punktu widzenia nie wydaje mi sie, zeby Ameryka pod wzgledem ekonomicznym byla tym cudownym miejscem, gdzie wszyscy sa szczesliwi, ktore pamietam ze slyszenia, kiedy bylam jeszcze dzieckiem. Jest tu na pewno lepiej niz w Polsce, ale jest tez duzo defektow, a robi sie nawet wiecej. W Ameryce zarabia sie duzo wiecej niz w Polsce, ale tez wydaje sie wiecej. Kiedy pisze, ze jest tu napewno lepiej niz w Polsce mam na mysli chocby ceny, ktore sa w miare proporcjonalne do zarobkow, a ceny niektorych produktow typu, ubrania, elektronika, meble, akcesoria do domu, sprzet sportowy, samochody, a nawet jedzenie sa tu duzo tansze niz w Polsce, a kazdy wie jakie ceny sa w Polsce i jakie glodowe sumy  sie tam zarabia. Problemy wewnetrzne Stanow zapewne wynikaja z faktu, ze Ameryka byc moze za bardzo byla zaangazowana we wszystkie mozliwe wojny, zamiast zaopiekowac sie swoimi obywatelami. Kolejna sprawa Amerykanie sa podzieleni na tych, ktorzy popieraja Demokratow i na tych, ktorzy sa z Republikanami. Demokraci wspieraja edukacje i nastawieni sa na polepszanie zycia obywateli, natomiast Republikanie glownie rozpetuja wojny i wspieraja koropracje, Bogaci i rowniez ci niedouczeni Amerykanie popieraja Republikanow, natomiast klasa srednia zazwyczaj wspiera Demokratow. Dla przypomnienia, Obama pochodzi z partii Demokratow. Slyszalam o przypadkach, kiedy niewyksztalceni, biedni ludzie wspieraja Republikanow, ktorzy po prostu zeruja na ich naiwnosci, a tym samym ich okradaja. I gdzie tu logika? To jest wlasnie to... dlaczego uwazam, ze w USA szkolnictwo wyzsze powinno byc latwiej dostepne niz jest, zeby zwiekszac swiadomosc obywateli, poprzez zmuszanie ich do myslenia. Kolejna rzecz... Czy Ameryka jest rasistowska? Ameryka jest teoretycznie bardzo poprawna politycznie i obecnie panuje taka moda, ze zeby zachowac te poprawnosc polityczna to bron Boze, zeby np. na stanowisko urzednicze nie wybrac bialego czlowieka, bo jak sie wybierze sposrod bialego i czarnego, tego bialego, to sie zostanie posadzonym o rasizm i absolutnie nie mam tu na mysli prezydenta Obamy, ktorego bardzo cenie i uwazam, ze jest wspanialym prezydentem, ktory zrobil bardzo duzo dobrego dla Ameryki po destruktywnej kadencji Georga Busha Juniora. W mojej opinii rzeczywistosc wyglada zupelnie inaczej, nie chce publicznie pisac o tym nic wiecej, choc mam na na ten temat jasno i klarownie wyrobione zdanie, bo nie chce zostac posadzona o rasizm. Najnizsza krajowa w USA wcale nie robi szalu, za te pieniadze da sie przezyc, ale na pewno ciezko zyc na dobrym poziomie, a ceny chocby zywnosci poszly bardzo w gore w porownaniu z wczesniejszymi latami. Zycie na Polnocy USA jest duzo drozsze niz na Poludniu. Ceny zywnosci, nieruchomosci, wynajmu, benzyny sa duzo wyzsze niz na Poludniu. Za cene domu czesto w oplakanym stanie na Polnocy mozna kupic piekny dom na Poludniu, albo jeszcze taniej. Jak widac nie bez powodu Amerykanie z Polnocy ktorzy przechodza na emeryture na starosc przeprowadzaja sie na Poludnie USA. Ostatnio zobaczylam taki mem na facebooku, gdzie bylo napisane: "Mowice sobie co chcecie o Poludniu, ale nikt kto przechodzi na emeryture nie wyprowadza sie na Polnoc" :D Za $140 gdziekolwiek na Poludniu USA mozna spedzic noc w hotelu Marriot z pelnymi luksusami, natomiast na Polnocy za $140 to sie mozna co najwyzej przespac w piwnicy z widokiem na podworko z dywanami i autobusami szkolnymi, gdzie jest zimno i jeszcze mozna spotkac jakiegos szczura, a czasem nawet strach isc do lazienki, zeby wziac prysznic. Takich wrazen i widokow doswiadczylam w Nowym Jorku. Wiadomo, ze Nowy Jork, jest z zasady drogi, bo to w koncu Nowy Jork, ale pomyslalam, ze ten przyklad pomoze zobrazowac fakty, o ktorych pisze. Ameryka, ktorej nie zobaczycie w telewizji to ludzie, ktorzy mieszkaja w tzw. trailerach. Jest to dosc czeste zjawisko, ktore wystepuje glownie na Poludniu Stanow. Zazwyczaj biedni ludzie, ktorych nie stac na dom mieszkaja w trailerach. Kiedy ja pierwszy raz zobaczylam taki trailer to jak dla mnie wyglada to na taki barak, ktory np. stawia sie w Polsce na budowie, gdzie spia robotnicy. Tu na Poludniu w typowo amerykanskim, pieknym miasteczku z pieknymi domami z zielona trawka, ktore mozna zobaczyc w telewizji prawie zawsze wystepuje "dzielnica slumsow", czyli te slawetne trailery, baraki, zamieszkiwane przez ludzi. Wyglad tego jest naprawde ohydny i przerazajacy jak dla mnie, ale taka rzeczywistosc tez w Ameryce istnieje i nie jest to maly ulamek, tylko naprawde duza liczba ludzi zyjacych w takim ubostwie. Ze wzgledu na cienka konstrukcje tych barakow wystepuja one glownie na Poludniu USA, poniewaz jest tutaj cieplo. Mimo strasznego wygladu ich metraz jest kilkanascie razy wiekszy niz kawalerka w Warszawie, a cena duzo, duzo nizsza. Czasami ludzie wynajmuja trailery prawie za cene wynajmu normalnego domu. W USA mozna spotkac tez dosc dobrze wygladajace trailery, ktore sa zadbane i sa alternatywa dla posiadania wlasnego "M" po duzo nizszych kosztach. Pamietam kiedy moja mama zobaczyla "dzielnice slumsow" z trailerami w Ameryce i powiedziala "To niemozliwe, ze w Ameryce cos takiego moze istniec" :D. Tak jak napisalam wyzej ja osobiscie kocham Ameryke, uwazam, ze jest tu bardzo wiele mozliwosci, standard zycia dla klasy sredniej jest lepszy, wyzszy niz w Polsce, panuje lepsza energia, mimo, ze czasami irytuje mnie glupota ludzka to i tak uwazam, ze mentalnosc Amerykanow jest cudowna, nie tak ponura i wiecznie niezadowolona jak np. Polakow. Oni nawet jak robia cos nie tak, nawet jak cos im nie wyjdzie to i tak sie ciesza. Staram sie jednak obiektywnie patrzec na pewne fakty i mimo, ze Ameryka ma wiele plusow i cudownych stron to nie jest to tez az tak "miodem i mlekiem" plynacy kraj, moze byl np. dla takich Polakow w okresie glebokiej komuny, ale wydaje mi sie, ze te czasy juz dawno minely... Wiele Amerykanow chce zmian w tym kraju, wiele Amerykanow jest bardzo niezadowolonych z obecnej sytuacji, wiele Amerykanow nie rozumie co tak naprawde sie dzieje i o co chodzi. Tak jak napisalam na poczatku ten post jest dlugi, nie sposob tez w nim opowiedziec wszystkich szczegolow, ale chcialam poprzez ten post zwrocic uwage na pewne sprawy zycia codziennego tu i zachecic wszystkich majacych American Dream do zachowania dystansu i obiektywnego podejscia, a nie chloniecia jak gabka hasla "Ameryka to najlepszy kraj na swiecie!"... Te czasy juz niestety minely...

                                                                                                                                                                

Hi!

I prepared a long post where I talk a bit of everything what I observe in America. It is a small mish-mash, maybe even sometimes a little bit inconsistent, but I thought that it is worth to share it. I live here, I associate with people, I get things done, and based on this I understand how things work in this country. Do people really live here their American Dream? Well it looks so-so... I would say yes and no...

What do you associate with America? I mean exactly the USA. I was planning to make a post about that a long time ago, but I took my time as you can see :D Based on this what I observed and what I heard while in Poland, the people imagination about America, who have never been to the US is like this: America it's a New York, Chicago, Miami, Los Angeles, skyscrapers, big cars, burgers, movie and music stars, celebrities, and on top of this America is a land if delight, where everybody has money and they do not have bigger problems. It is not really surprising me because this kind of America usually you can see on TV. The reality looks a little bit different. I saw about 40% of the US, mostly I was driving through, that's why I honestly can confirm that US mostly is a farmland. While driving on the interstate through the US, mostly around stretch only fields and sometimes woods, and you can drive like this thousands of km before you even get to the another state. Big, powerful, very often impressive cities of course are in America, but it is mostly on the coasts (2/3 of US population lives on the coast), and its just a small fraction of the US. America is huge! I am still impressed of vastness of this country. Big distances, cultural variety, languages variety, amazing nature, different climate zones, metropolises, which I mentioned up. Every state mostly consists of one or a few bigger cities, including the capital and the rest are smaller towns, which represent specific, spatial, and nice American architecture. America are huge farms, deserts, national parks, lakes, where very often there is no opportunity to settle down. TV, peculiarly movies show only pieces of the US, especially those, which are populated and this is where people's imagination about US comes from. I mentioned that US is located in almost every climate zone. We can see here almost every kind of the weather and different atmospheric phenomena  as tornado, hurricane, snowstorms, earthquakes and all of those are caused by the fact that US is located between two big oceans where blend together different air masses, which also caused to normal citizens big problems related with damages. Sometimes cities are evacuated, states of emergency are declared. Different climate zones are also related with building constructions in the US. Houses in Northern states have usually big basements and furnaces, when in Southern states houses do not have basements and you will not find there furnaces.  If a person was born in the US, she or he is called American. A lot of Americans who I talk to say "Flows in me Irish, German and French blood", or "My grandmother was Austrian", or I am half Polish, half French. Most of the people, who were even born here are immigrants posterity. Most people rightly associate America with burgers. Fast foods are here behind every corner, but you can also find places where you can eat nutritious food. Are Americans stupid? Based on my experience I will write this: I observe that people, who graduated from college are familiar with many subjects and you can have with them a high quality conversation, while those who graduated just from the high school have big lacks  of knowledge and general world view, which usually influence on their strange life choices and social behaviors. I think that America is deprived of basic human rights to normal and reasonable existing in social life. Americans do not have rights to public, free, or at least reasonable financing system of colleges, which costs now are ridiculous and in result the government deprive citizens of acquiring knowledge and make their world view. I think that it has very bad social consequences. Well... yes, usually people who graduated from college they have  jobs and being provided, but should only a fraction have right to this? Should only a fraction of people be educated, because they can afford this? I think that health system in the US is still horrible. Americans have no right to free health care. People who can not afford insurance go bankrupt of medical bills. Obama made Obamacare, which a little bit helped this system, but it still needs to be improved. A politic of the US is a total horror for me. This country is ruled by corrupted people, who have money and they change the law how they want, to let them get richer... We were joking with my husband last days that probably some "smart" Republican  decided to cut the cost that pap smear will be now required every 2 or 3 years, not every one year. The official reason for that is that the cervical cancer is growing slow. The border between rich and poor people in America constantly is getting wider. Middle class is becoming a part of poor people category, because rich people want to be richer... I personally love America so much, because I have such a great memories with this place, but from objective point of view I do not think that America in economic terms is this wonderful place, which I heard about when I was a child, where everybody are so happy. Here is much better then in Poland, but here are also defects and its getting even more of them. People in America make much more money then people in Poland, but they also spend more. During writing that here is much better then in Poland I am thinking that for example: prices are relatively proportionally to earnings, and prices of some products as clothes, electronic devices, furniture, stuff for the house, sport equipment, cars and even food are much cheaper here then in Poland. Everybody knows what prices are in Poland and what starvation sums people make there. Internal issues of the US probably are caused by the fact that America was always to much consider about all possible wars instead of taking care of US citizens. The next issue is that Americans are divided for those who support Democrats and for those who are with Republicans. Democrats support education and they are considered about citizen issues. Republicans mostly raise wars and support corporations. Rich people and also those uneducated support Republicans, while the middle class support Democrats. Just to remind you, I want to write that President Obama comes from Democrat party. I heard about cases when uneducated, poor Americans support Republicans, who simply use their naivety and in result they rob them. Where is the logic? I am asking... Here is why I think that colleges in America should have easier access then they have now... to raise awareness of citizens and force them to think. Next thing... Is America racist? America theoretically is politically correct and right now here exists some kind of fashion that to keep this political correct you absolutely can not choose for example for a government job a white man, when you have a choice between white and black. If you will pick a white one, you will be accused of being racist, and I absolutely do not think right now about President Obama, who I think did such a good job as a President of the United States after destructive cadence of George Bush Junior. I think that reality looks much different and even I have a very clear opinion for this subject, I am not going to write it here, because I do not want to be accused of being racist. The minimum wage in the US is for sure not that awesome. You can survive, but it will not let you live on a good standard of life, and on top of that for example the prices of food went so much up while comparing to the earlier years. Living in Northern US is much more expensive then living in Southern states. Prices of food, properties, rent, gas are much higher then in the South. You can buy a beautiful house in the South for the same price or even lower price, which you have to pay for a sad condition house in North of the US. As you can see there is a reason that Americans from the North after they retire they move to the South. Last days I saw on Facebook a picture which said "You can say what you want about South, but nobody after retiring does not move up to North" :D You can spend a night in Marriot with all luxuries in the South for $140, while up North for $140 you can at the most sleep in basement with a view for a yard with carpets and school buses, where is so cold and you can meet there also a rat, and also its sometimes to scary to go to the bathroom to take a shower. Those impressions and views I experienced in New York City. Obviously New York is expensive, because its a New York, but I thought that this example might help you to understand the facts, which I am talking about. America, which you will not see on TV are people who live in trailers. It is a very common occurrence especially in the South of the US. Poor people, who can not afford a real house usually live in trailers. I remember when I first saw a trailer here and to me it looked like a barrack, something what often occurs on Polish constructions, where workers sleep. Here in the South in beautiful town with nice houses, with green grass almost always occurs a "slums district", where are those trailers, barrack, inhabited by people. The view of that is really awful and scary to me, but this is a reality, which also exists in America and it is not a small fraction of that, lot of people live in this kind of poverty. The construction of those trailers is thin, that's why mostly they occur in the warm South. The size of trailers is much bigger then bachelor studio in Warsaw, despite the fact that they look terrible, and also the price of trailers are much lower. People rent trailers sometimes for the price almost same as a rent for the real house. You can also see a nice looking trailers in the US, which are an alternative for owning the property for much lower costs. I remember when my Mom first saw "slums district" in America and she said: "It is impossible that in America something like this can exist" :D As I wrote above I personally love America, I think that here is a lot of different opportunities, the life standard of middle class is better and higher then in Poland, here is a better life energy, sometimes even when people stupidity irritates me, I still think that American mentality is wonderful not that gloomy as for example: Polish mentality. They they do something wrong or something does not go their way they are still happy. However I try objectively look for some facts and no matter America has many pluses and awesome sides "milk and honey" do not flow in this country, maybe it was this kind of country for example for Polish people in deep communism time, but I think that this time has passed a long time ago... Lot of Americans want changes in this country, lots of Americans are not satisfied with current situation here, lot of them do not understand whats going on in their country. As I wrote at the beginning this post is long and it is impossible to include here all of the details, but through this post I wanted to note certain issues of every day life in this country and encourage all of those who have an American Dream to keep distance and objective approach, and to not naively believe in slogan that "America is the greatest country in the world!"... This time unfortunately has passed... 

Zachecam do obejrzenia filmu: "Dlaczego Ameryka nie jest juz najlepszym krajem na swiecie?"

I recommend to watch a movie "Why America is not the greatest country in the world anymore?"



Tak tez mieszkaja Amerykanie. Widzieliscie takie widoki w telewizji? Bo ja sobie nie przypominam...

This is how Americans also live. Did you see this on TV? I do not remember to see it...



To sa bardziej cywilizowane trailery... Those trailers are more civilized...


Dom na sprzedaz w stanie New Jersey, 65 mil od Nowego Jorku (Polnoc USA), cena $600 000, 230m2, 4 sypialnie, 3 lazienki.

House for sale in New Jersey, 65 miles from NYC (North of the US), price $600 000 (2,340,000 PLN), 2,100 sqft (230m2), 4 bedrooms, 3 bathrooms, on 1/2 acre (1,100m2) of land.


Dom na sprzedaz w Talahassee na Florydzie, (Poludnie USA), cena $575 000, 390m2, 5 sypialni, 4 lazienki. 

House for sale in the capitol of  Florida, Tallahassee, (South of the US), price $575 000 (2,250,000 PLN), 3,500 sqft (390m2), 5 bedrooms, 4 bathrooms on 4.1 acres (9,100m2) of land.



Tornado w stanie Oklahoma/Tornado in Oklahoma.


Zniszczenia po przejsciu tornada/Damages after tornado


Huragan w Karolinie Polnocnej/Hurricane in North Carolina


Trzesienie ziemi w Californii/Earthquake in California


Atak sniezycy w Nowym Jorku/Snowstorm attack in New York


Powodz w Karolinie Poludniowej/Flooding in South Carolina


Droga przez pustynie w Nevadzie/Road through the desert in Nevada


Jeziora Northern Pike w Minnesocie/Northern Pikes Lakes in Minnesota


Gory w Kolorado/Mountains in Colorado


Miami Beach, Floryda/Miami Beach, FL


Farma w stanie Iowa/Farmland in Iowa


Rocky soil/Gleby skaliste


Bizony w Parku Narodowym Yellowstone/Bison in Yellowstone National Park


Los Angeles, CA


Chicago


Nowy Jork/New York City


Osiedle domow/Neighborhood 


Autostrada miedzystanowa/Interstate


Miasteczko New Paltz w stanie Nowy Jork/New Paltz in New York.
W New Paltz zaczela sie moja przygoda z Ameryka/In New Paltz my American adventure started



Restauracja amerykanska/American restaurant


Amerykanska ciezarowka/American truck


Najbardziej popularny amerykanski supermarket/The most popular American supermarket



Najpopularniejsze amerykanski fast foody/The most popular American fast foods


1 comment: