Monday, March 9, 2015

50 twarzy Greya/50 shades of Grey

Poddajac sie szalowi ekranizacji tej malo ambitnej lektury 50 twarzy Greya, wraz z moja przyjaciolka Aida, udalysmy sie do kina zobaczyc co to za rewelacja... No niestety w naszym mniemaniu rewelacja tego nazwac nie mozna, ale doceniamy czas spedzony razem w kinie, odpoczywajac tym samym od naszych mezczyzn:) Po obejrzeniu ostatniej sceny z tego filmju, cala sala w kinie zaczela smiac sie w glos :D Cale szczescie, ze dostalysmy bilety, a potem jeszcze popcorn, zupelnie za darmo:) Po seansie udalysmy sie do baru Jeans Place Tavern w Havelock, gdzie utopilysmy swoje rozczarowanie filmem w drinku o nazwie "White Russian". Jestem ostatnio osoba, ktora moze powiedziec cos dobrego o Rosji, nie palam sympatia do tego kraju, ani do Rosjan, ale pierwszy raz w zyciu doceniam powiazanie Rosji z nazwa tego wspanialego drinka :D :D Bialy Rosjanin sklada sie z wodki, likeru oraz kremu (smietanki). Polecam naprawde dobry.

Giving up with the madness of an unambitious reading 50 shades of Grey, my friend Aida and I went to the theatre look what is this... Unfortunately to us it was not good at all, but we appreciate a theatre time and getting some rest from our men:) After the last scene of this movie, whole theatre hall started to laugh very hard. Fortunately for us we got tickets and popcorn for free:) After the movie we went to Jeans Place Tavern bar in Havelock, where we did drown our sadness in a drink called the "White Russian". I am the last person, who can say something good about Russia. I decisively don't like Russia and Russian people, but first time in my life I did appreciate a drink, which name is related with Russia. "White Russian" contains vodka, liqueur, and cream. I recommend this, it is really good!


 
 


No comments:

Post a Comment