Wczoraj, w sobote wraz z moim mezem udalismy sie do Carabelle Beach na Florydzie. Towarzyszyl nam oczywiscie nasz kochany pies. Juz ponad trzy tygodnie temu moj maz mial przeprowadzony zabieg na stopie i przez caly ten okres mogl sie poruszac jedynie o kulach, nie obciazajac zoperowanej stopy zadnym ciezarem. Byly to ciezkie trzy tygodnie dla niego i dla mnie ze wzgledu na to, ze my jestesmy bardzo aktywna rodzina, a fakt rekonwalescencji stopy uziemnil nas w domu. Na szczescie rana po operacji zagoila sie bardzo dobrze, a teraz Majk musi praktykowac chodzenie na nowo, co jeszcze nie jest latwe, ale mamy nadzieje, ze to tylko kwestia czasu, kiedy znowu w pelni bedzie sprawny i nie bedzie mial juz zadnych problemow z bolem stop:) Lekarz powiedzial, ze teraz juz moze robic co mu sie podoba, bez zadnych ograniczen, w zwiazku z czym od razu postanowilismy wykorzystac ten fakt i oto relacja ponizej:)
Milej niedzieli!
Marta
Rok temu na blogu:
CIEKAWOSTKI KULINARNE:
Hi!
My husband and I headed, yesterday, to Carrabelle Beach in Florida. Our lovely dog accompanied us, of course. My husband had a surgery on his foot almost three weeks ago, during this time he was able to move only on crutches, and he could not put any pressure on his foot. It was a hard three weeks for him, and for me, because we are an active family, but the fact of foot convalescence grounded us at the house. The wound after surgery fortunately healed very well, and now Mike has to just practice to walk again, which is not easy right now, but we hope that it will happen in time, and he will never suffer of right foot pain again, in theory:) Doctor said that now he can do whatever he wants to do, so we took advantage of this, and you can see a photo report below:)
Have a nice Sunday!
Marta
One year ago on blog:
No comments:
Post a Comment